Rozdział 29
- Żartujesz prawda? - prawie krzyczała moja instruktorka gdy powiedziałam jej, że musze zrezygnować
- Za 9 miesiecy wróce naprawde.
- Za 9 miesiecy? Czekaj! Chcesz mi powiedzieć, że jesteś w ciąży?
- Tak.
- Gratuluje! Co Ashton na to?
- Dobrze. Rodzice też są szczęśliwi, aż w szoku jestem.
- Wracaj do Nas jak najszybciej.
****
- To może zrób zielono czarny pokój? - wymyślił Mikey
- Serio? nie lepiej biały? zresztą poczekajmy aż się dowiemy jaka jest płeć dziecka - powiedzial Calum
- Chcemy z Paulina dowiedzieć się dopiero po porodzie czy to chłopiec czy dziewczynka.
- Zawriowaliście ! Zresztą.... Ash co ty dalej planujesz? -spytał Luke
- Luke, eh... nie wiem... Wiem,że to za szybko ale ciesze się, że zostane ojcem, że będe miał z Paula dziecko. Ona chce abym dalej jeździł na koncerty.
- A ty czego chcesz?
- Chłopaki ! Zawsze będe z Wami ale po porodzie czasami będe rezygnować z jakiś koncertów aby jej pomóc.
- Zawsze razem ! - krzykneli wszyscy w tym samym czasie przytulając się do siebie.
***
- Wróciłam ! - krzyknełam gdy zauważyłam, że na dole nikogo nie ma.
- Siostro ! - krzyczał Calum gdy biegł po schodach w moją strone.
- Stało się coś? - spytałam ździwiona gdyż Ash nie mówił nic o ich przybyciu.
- A niespodzianka, niespodzianka.
- Mam się bać?
***
Załamałem się gdy w internecie przeczytałem o ciąży Pauliny. Wiedziałem, że teraz musze rozpocząć swój plan ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz