wtorek, 17 czerwca 2014

Rozdział 14
Dziś miałam egzamin z tańca Dancehallu i hip-hopu. Dostałam się do grupy zaawansowanej.
Od tygodnia mieszkam w domu Louisa, mam kontakt tylko z Lukiem, El, Louisem. Byłam też u fryzjera ściełam włosy i zafarbowałam oraz zaczęłam nosić okulary zerówki. Ash dzwonił tylko dwa razy przez ten tydzień i napisał jednego sms " Tęsknie za Tobą ;<  Kocham Cię Bardzo Mocno ;* "  nie odpisałam mu, chłopcy mówią mu, że nie wiedzą gdzie jestem, El powiedziała co jedyne, że ostatnio mówiłam jej o odpoczynku od wszystkiego.
***
-Ash wstajesz w końcu? - odezwała się Gemma, stała w samym ręczniku w drzwiach i czekała, aż jej w końcu odpowiem.
- Zaraz, muszę gdzieś zadzwonić. - Martwiłem się o Paulinę, w ogóle nie odbiera, nie ma jej na skype, nie odpisuje na sms.
- Co chwile gdzieś dzwonisz, piszesz, robisz się nieobecny. Co się dzieje?
- Martwię się o jedną osobę.
- Chodzi o Paulinę? Słyszałam, że się poznaliście i zaprzyjaźniliście, można było nawet to zauważyć po zdjęciu na Instagramie.
- Zazdrosna jesteś?
- Dziwisz się?
- Nie. - Nie byłem z Gemmą, ale od dłuższego czasu robiliśmy co chcieliśmy, nie powiedziałem tego Paulinie, ale nie zdradziłem jej, śpimy w jednym łóżku, mieszkamy w jednym pokoju, ale ani razu się z nią nie kochałem chociaż ona chciała. Musze powiedzieć Gemmie w końcu, że jestem z Pauliną. Nigdy nie czułem do kogoś tego co czuje do Pauliny. Ona jest inna, dużo przeżyła, ale nie pokazuje po sobie jak życie ją zniszczyło, a Gemma? Mówi, że mnie kocha, ale tego nie pokazuje... pokazuje co jedyne w nocy, sorry - pokazywała.
- Ej mówię do Ciebie !
- Wybacz zamyśliłem się, idę wziąć prysznic.
***
- Miałeś mieć Paulinę cały czas na oku. Wyjeżdżam na kilka dni, a ty co?
- Sorry Adam, codziennie jestem koło jej domu, a tam pusto.
- Jak pusto? Zgubiłeś ją?
- Ostatnio byłem to siedziała na balkonie i paliła oraz piła kawę. A od wieczora do dziś pusto.
- Znajdź ją. Jak znajdziesz to zadzwoń i wrócę.
***
Trenowałam w Sali gdy mój telefon zaczął dzwonić. Nieznany numer.
- Halo – odezwałam się ostrożnie.
- Tu Gemma.
- Czego chcesz? Bo na pewno nie chcesz się przywitać z okazji mojej przeprowadzki do Londynu.
- Odczep się od Ashtona. To ja z Nim jestem.
- Słucham? Nie rozumiem o co Ci chodzi.
- Od tygodnia chodzi nieobecny. Co chwile tylko dzwoni lub pisze sms do Ciebie, a ty nie odbierasz.
- My się tylko kolegujemy, niemożliwe, że do Mnie dzwoni lub pisze bo ja nic nie dostaje na telefon.
A jak mogę spytać ile jesteście razem? Nie chwalił się. – Patrzyłam w lustro i widziałam jak łzy lecą mi po policzkach i rozrywam się na milion kawałków.
- Od 1,5 roku.
- Życzę szczęścia.
- Dziękuje. – wyłączyła się.
Stałam i nie wiedziałam co mam zrobić, czemu mi tego nie powiedział? Czemu musiałam się akurat w Nim zakochać? Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Niego.
- Paulina ! Boże nareszcie martwiłem się. – było słychać w jego głosie smutek.
- Chciałeś się zabawić mną? Udało Ci się spieprzyć to co ja budowałam od wielu lat. Gratuluje Ci tego.
Przykro mi, że nie udało Ci się mnie zaciągnąć do łóżka, ale najwidoczniej od 1,5 roku masz od tego Gemmę. Szkoda, że ja o niej nie wiedziałam i się w tobie zakochałam. Teraz życzę Ci wszystkiego dobrego, mam nadzieje, że ułoży Ci się z nią, a ja szybko o Tobie zapomnę. Kocham Cię Ash. Do widzenia.
Nie dałam mu dojść do słowa, od razu się wyłączyłam i rzuciłam telefonem o ścianę.

1 komentarz:

  1. Jejku. *o* Kocham. Kocham. Kocham i czekam na kolejny.. <3
    Pisz kobieto szybko, życzę weny i zapraszam do siebie <3 ! ;*
    http://1d-5sos-tv-just-belive-your-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń